Zmiany, zmiany
Od czwartku 5 września nastąpiła zmiana na stanowisku osoby odpowiedzialnej za strzelnicę i magazyn broni. Za Jana Gieferta jest Edward Świątek.
W środę 11 września od będzie się zebranie Zarządu Powiatowego LOK W Brzozowie oraz prezesów Kół korzystających ze strzelnicy LOK w Brzozowie. W programie:
Dawno nie było o nowinkach czyli pokazach zakupów kolekcjonerskich. Tak dla kontynuacji tradycji strzelanie z peema.
Tak na krótko pistolet maszynowy PPS-43 z 1952 roku urodził się w fabryce w Łodzi i leżał sobie w magazynie do 2017 roku kiedy to został zniszczony. A potem jak feniks z popiołów w wytwórni w Radomiu powstało PISTOLET SPORTOWY PPS43-C SEMI-AUTO czyli pistolet, który ma ten sam numer i wszystkie te same części. Przeróbka dotyczy mechanizmu spustowego i odpalającego. Broń strzela z zamka zamkniętego. W trzonie zamkowym wywiercono dłuuuuuuugi otwór i dodano ruchomą iglicę. Iglica jest zbijana przez kurek. Czyli taki Glauberyt się zrobił. Po ostatnim strzale zamek nie zostaje w tylnym położeniu.
Strzela bardzo celnie – jak strzela bo na 35 pocisków 3 zacięcia. Nabój pobierany z magazynka nie trafia w komorę nabojową tylko powyżej i zamek wbija pocisk w łuskę. Na felerny wygląda podajnik magazynka, a ponieważ nie zabrałem innych, to nie można było sprawdzić. Odczuwalnie pierwszy strzał jest z miękkim odrzutem a kolejne z mocniejszym, nie wiem dlaczego.
I taka ciekawostka z ostatniego strzelania. W jednej paczce amunicji belotki 9 mm LUGER były dziwne pociski – różowe. Szukałem w necie i nie znalazłem, nie ma takich. Podobno to na demonstrację LPG. Ale po dokładnych oględzinach wygląda jakby ktoś podmienił amunicję bo łuski są opisane bardzo różnie – wygląda na reelaborację. Tylko skąd w oryginalnym opakowaniu? Normalnie jak czopki.
W środę 11 września od będzie się zebranie Zarządu Powiatowego LOK W Brzozowie oraz prezesów Kół korzystających ze strzelnicy LOK w Brzozowie. W programie:
- Omówienie spraw związanych z nową osobą odpowiedzialną za strzelnicę.
- Plany prac w 2019 roku – jesień.
- Ustalenia dotyczące dostępu do strzelnicy i magazynu broni – harmonogram.
Dawno nie było o nowinkach czyli pokazach zakupów kolekcjonerskich. Tak dla kontynuacji tradycji strzelanie z peema.
Tak na krótko pistolet maszynowy PPS-43 z 1952 roku urodził się w fabryce w Łodzi i leżał sobie w magazynie do 2017 roku kiedy to został zniszczony. A potem jak feniks z popiołów w wytwórni w Radomiu powstało PISTOLET SPORTOWY PPS43-C SEMI-AUTO czyli pistolet, który ma ten sam numer i wszystkie te same części. Przeróbka dotyczy mechanizmu spustowego i odpalającego. Broń strzela z zamka zamkniętego. W trzonie zamkowym wywiercono dłuuuuuuugi otwór i dodano ruchomą iglicę. Iglica jest zbijana przez kurek. Czyli taki Glauberyt się zrobił. Po ostatnim strzale zamek nie zostaje w tylnym położeniu.
Strzela bardzo celnie – jak strzela bo na 35 pocisków 3 zacięcia. Nabój pobierany z magazynka nie trafia w komorę nabojową tylko powyżej i zamek wbija pocisk w łuskę. Na felerny wygląda podajnik magazynka, a ponieważ nie zabrałem innych, to nie można było sprawdzić. Odczuwalnie pierwszy strzał jest z miękkim odrzutem a kolejne z mocniejszym, nie wiem dlaczego.
I taka ciekawostka z ostatniego strzelania. W jednej paczce amunicji belotki 9 mm LUGER były dziwne pociski – różowe. Szukałem w necie i nie znalazłem, nie ma takich. Podobno to na demonstrację LPG. Ale po dokładnych oględzinach wygląda jakby ktoś podmienił amunicję bo łuski są opisane bardzo różnie – wygląda na reelaborację. Tylko skąd w oryginalnym opakowaniu? Normalnie jak czopki.