Przed i po zawodach
Kałaszek został zakupiony w tempie ekspresowym. W LOK Rzeszów to wszyscy czują się zgwałceni bo jak, w ciągu kilku dni promesa, zakup, rejestracja to tak można?
Zdążyliśmy także sporą grupą - 10 osób - pojechać na wypróbowanie i przestrzelanie nowego nabytku na strzelnicę w okolicach Dubiecka coby na zawody był. Ale nabytek się zaparł i nie pozwolił na kręcenie muszką, dwa klucze do muszek połamane, dmuchanie, psikanie, podgrzewanie nie pomogło. Wyczuć można było, że spust ma bardzo gładki, lepszy niż pozostałe karabiny, które w dużych ilościach, nie wiadomo skąd, się przywiozło. Czyli właściwego celu wyjazdu zrealizować się nie dało. Było super, echo zadziwiło już na wstępie takie zabawne, była okazja zobaczyć jakie są nieprawdopodobne rykoszety są możliwe. Jeden pocisk po trafieniu na 100 metrów poszedł pionowo w górę. Amo wystrzelane całe, nawet na drogę powrotną nie zostało. Patrząc na informacje o planowanych zakupach amunicji do AK47 wszyscy uzupełniają zapasy.
Strzelnica jest nowa a dodatkowo powodziowo została rozmyta. Na razie nie ma tam za wiele - osie 100, 50 i 25 m. Reszta do zrobienia. Rozmawiałem z właścicielem o ewentualnym naszym przyjeździe grupy GALICJA. Pogoda tylko tak nieprzewidywalna że trudno coś zaplanować. Cena to 30 zł od osoby. Zorganizujemy
Duża relacja zawodów na stronie sportowej - zdjęć nie dali. A tutaj wejście w oficjalny protokół po zawodach.
Zdążyliśmy także sporą grupą - 10 osób - pojechać na wypróbowanie i przestrzelanie nowego nabytku na strzelnicę w okolicach Dubiecka coby na zawody był. Ale nabytek się zaparł i nie pozwolił na kręcenie muszką, dwa klucze do muszek połamane, dmuchanie, psikanie, podgrzewanie nie pomogło. Wyczuć można było, że spust ma bardzo gładki, lepszy niż pozostałe karabiny, które w dużych ilościach, nie wiadomo skąd, się przywiozło. Czyli właściwego celu wyjazdu zrealizować się nie dało. Było super, echo zadziwiło już na wstępie takie zabawne, była okazja zobaczyć jakie są nieprawdopodobne rykoszety są możliwe. Jeden pocisk po trafieniu na 100 metrów poszedł pionowo w górę. Amo wystrzelane całe, nawet na drogę powrotną nie zostało. Patrząc na informacje o planowanych zakupach amunicji do AK47 wszyscy uzupełniają zapasy.
Strzelnica jest nowa a dodatkowo powodziowo została rozmyta. Na razie nie ma tam za wiele - osie 100, 50 i 25 m. Reszta do zrobienia. Rozmawiałem z właścicielem o ewentualnym naszym przyjeździe grupy GALICJA. Pogoda tylko tak nieprzewidywalna że trudno coś zaplanować. Cena to 30 zł od osoby. Zorganizujemy
